- Z mojej perspektywy to był najtrudniejszy budżet odkąd jestem wójtem – mówił Grzegorz Zapadka, podsumowując ubiegłoroczne wydatki i dochody gminy. Wpływ na to miały nieprzewidziane zdarzenia, takie jak choćby pożar gimnazjum oraz zmiany w dotowaniu samorządu związane ze zmniejszeniem subwencji.

Budżet nieprzewidzianych zdarzeń

Podczas ubiegłotygodniowej sesji (29 maja) wielbarscy radni wysłuchali sprawozdania wójta Grzegorza Zapadki z realizacji budżetu za rok 2011. Po zmianach dochody wyniosły 26,5 mln zł, a wydatki – 25,1 mln złotych. Dochody własne sięgnęły kwoty ponad 8,5 mln, a subwencje i dotacje – 10,3 mln.

- Z mojej perspektywy to był najtrudniejszy budżet odkąd jestem wójtem – podsumowywał Grzegorz Zapadka, dodając, że wpływ na to miały nieprzewidziane wydarzenia

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.