W pięknej scenerii spychowskiego amfiteatru, położonego nad miejscowym jeziorem, odbył się II Mazurski Konkurs Sygnalistów Myśliwskich.

Powrót tradycji

NIECH ZABRZMIĄ ROGI

Przez dłuższy czas w powojennej Polsce, czy to w borach, czy puszczach nie słyszało się myśliwskich sygnałów granych na rogach. Dopiero całkiem niedawno znów pośród leśnych ostępów pobrzmiewają owe charakterystyczne dźwięki. Wróciła piękna, staropolska tradycja, a coraz więcej myśliwych oraz leśników potrafi grać na tym trudnym, ale dźwięcznym instrumencie.

- Niechaj zabrzmią nam rogi, przywracając świetność starej tradycji - powiedział wicemarszałek województwa Piotr Żuchowski, otwierając II Mazurski Konkurs Sygnalistów Myśliwskich, który odbył się w Spychowie 12 sierpnia.

Chęć udziału w konkursowych zmaganiach zgłosiło ponad 50 solistów z całej Polski i rozmaite zespoły z ponad setką członków. W zależności od opanowania trudnej gry na rogach, grających podzielono na rozmaite klasy - od dziecięcej poczynając, a na mistrzowskiej skończywszy.

Imprezie towarzyszyła aukcja obrazów, które powstały w trakcie zorganizowanego w maju i lipcu pleneru malarskiego. Wystawione prace były dziełem olsztyńskich plastyków oraz... Tadeusza Struzińskiego, szefa spychowskich leśników.

Odbyła się też ogólnopolska konferencja ekologiczna pod hasłem "Las - ludzie - krajobraz", na której poruszano m.in. temat ochrony cietrzewia, ochrony mokradeł leśnych, wzbogacania bioróżnorodności leśnych kompleksów i rozwoju turystyki oraz edukacji leśnej. Później, w godzinach popołudniowych została odprawiona niezwykła polowa Msza Hubertowska na 100 rogów.

KONCERT GALOWY

Zwieńczeniem konkursowego dnia był wieczorny koncert galowy. Przy pełnej widowni sporego spychowskiego amfiteatru, poszczególni nagrodzeni soliści i zespoły osiągały wyżyny swoich umiejętności.

Można było m.in. podziwiać grę świeżo upieczonego mistrza sygnalistów mazurskich Adama Jażdżewskiego.

Na naszej ziemi przebywa on od niedawna, od grudnia ubiegłego roku.

- Pochodzi z Pomorza, a rok temu zdobył tytuł wicemistrza Polski - wyjaśnia "Kurkowi" Gabriela Kazimierczak, leśniczka z Raciborza i koleżanka Adama.

W swojej skromności zapomniała dodać, iż to jej przypadł tytuł wicemistrzowski.

Najmłodszym uczestnikiem konkursu był 6-letni Piotr Maszewski, który do Spychowa przyjechał z Kwidzyna.

Z kronikarskiego obowiązku dodajmy, że trzecie miejsce w klasie mistrzowskiej solistów zdobył Andrzej Szymczyk reprezentujący ZSM "Akteon" (SGGW Warszawa).

Pierwsze miejsce w kategorii zespołów - ZSM "Trąbale", drugie miejsce - "Galindowe rogi" (Nadleśnictwo Maskulińskie).

Marek J. Plitt

2006.08.16