Mało kto zauważa, spacerując wokół zamkowych ruin, że brak im symetrii.

Podziemny mur obronnyChodzi o to, że od strony ul. Spacerowej okala je kamienny mur obronny, którego kompletnie nie widać od strony pasażu Krzysztofa Klenczona. Tutaj ruiny wznoszą się bezpośrednio nad dość stromo opadającą skarpą.  Dlaczego to tak wygląda?
Otóż mamy w tym przypadku  do czynienia z pewnym kuriozum – mur obronny istnieje także z tej strony, ale obecnie i tu uwaga, znajduje się pod ziemią. Zasypano go z niewiadomych powodów jeszcze przed wojną. To, że mur znajduje się pod skarpą wykazały badania archeologiczne i co ciekawe pozostaje on wciąż w dobrym stanie. Dlatego też, ale jest to na razie w dalszej  perspektywie, miasto planuje jego odsłonięcie. Ma to być połączone z rewitalizacją ruin, ewentualną budową fosy i kładki nad nią od strony ul. Kasprowicza. 

WRZASKLIWE SĄSIEDZTWO

W wakacje ubiegłego roku pisaliśmy o zaniedbanym ni to parku, ni to szkolnym boisku położonym przy Zespole Szkół nr 2. Są tam co prawda urządzenia sportowe, m. in. skocznia w dal, czy krąg do rzucania kulą, ale w złym stanie technicznym, więc okoliczni mieszkańcy pragnęli przekształcić obiekt w ogólnodostępny park. Na razie osiągnęli tyle, że wykonano na obiekcie wycinkę próchniejących drzew, w koronach których kawki i gawrony urządziły sobie sypialnie.  
Zmusiło to część ptaków do założenia nowych gniazd. Nie szukały one daleko i osiedliły się na drzewach rosnących na rogu ul. Kolejowej oraz Warszawskiej,  tuż przy budynku Urzędu Skarbowego. Skutek jest taki, że nie tylko mieszkańcy ul. Narońskiego mają problem  z kawkami, ale i mieszkańcy domu nr 4 przy ul. Kolejowej. Ptaki budzą ich co rano donośnym wrzaskiem, a co gorsza są tak bezczelne, że szukając pożywienia, potrafią wlatywać do mieszkań, gdy pozostawione są otwarte okna. - Co robić, przecież nie będziemy strzelać do ptaków  – skarżą się „Kurkowi” mieszkańcy domu nr 4.
Obawiają się, że zielony skwerek przy skrzyżowaniu ul. Kolejowej z Warszawską przemieni się w coś podobnego do chodnika przy ul. Odrodzenia.

STRZELANIE WZBRONIONE

Sposobu na kawki, niestety, nie ma. Przypomnijmy, że dobrych kilka lat temu miasto zamontowało specjalny system odstraszający w parku nad małym jeziorem.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.